Czy Polska zapłaci 2 mld złotych za decyzje warszawskich urzędników?
W cieniu afery reprywatyzacyjnej tempa nabiera afera wywłaszczeniowa, która ma kosztować Polskę 2 mld złotych.
Źródło konfliktu
Polnord to polska spółka deweloperska. Działalność rozpoczęła w 1977 r. jako Biuro Generalnego Wykonawcy Eksportu „Północ”. W III RP jej akcjonariuszem zostały spółki Ryszarda Krauzego. Na przełomie 2007 i 2008 r. majątek Polnordu powiększył się poprzez wniesienie aportem 90 ha gruntów położonych w warszawskim Wilanowie oraz udziałów w kilku celowych spółkach deweloperskich.
To m.in. Polnord był odpowiedzialny za rozbudowę tej warszawskiej dzielnicy (obszar Miasteczka Wilanów). Konflikt z rządzonym przez Hannę Gronkiewicz-Waltz i Andrzeja Jakubiaka miastem wybuchł w 2009 r. Jego źródłem był spór o grunt pod drogi w Wilanowie. Spór, który bez reszty pochłonął Andrzeja Jakubiaka jako odpowiedzialnego w tym czasie wiceprezydenta ds. zarządzania nieruchomościami w Warszawie, a który następnie został przewodniczącym Komisji Nadzoru Finansowego.
Warszawa „wywłaszczyła” Polnord, zabierając hektary ziemi pod budowę ulic. Sprawa o odszkodowanie ruszyła przed sądami. Pod koniec 2011 r. wojewódzki sąd administracyjny przyznał Polnordowi rację. Stołeczny ratusz odwołał się do Naczelnego Sądu Administracyjnego. W 2012 r. NSA wydał wyrok korzystny dla wierzyciela.
Brzemię przeszłości, ciążące na przyszłości
W międzyczasie Polnord sprzedał swoje wierzytelności FM Bank. Obecnie jest to FM Bank PBP, który stał się bohaterem skandalicznego „wywłaszczenia” funduszu ABRIS zaordynowanego przez szefostwo KNF, które opisywaliśmy w poprzednim numerze „Gazety Finansowej”.
Tak więc co oprócz sporu o pieniądze łączy obie sprawy, Polnordu i pierwszego „wywłaszczenia” właściciela po 1989 roku? Osoba Andrzeja Jakubiaka. Bowiem to Andrzej Jakubiak wspólnie z Wojciechem Kwaśniakiem zarządzając Komisją Nadzoru Finansowego dokonali „wywłaszczenia” na spółce, z którą Andrzej Jakubiak jeszcze jako wiceprezydent Warszawy toczył spór. Czy to mogło mieć jakiś wpływ na „dziwną” decyzję szefostwa KNF? Wydaje się, że w normalnym kraju nie powinno, jednak w normalnym kraju nikt też nie pozbawia majątku jego właściciela, ani nie reprywatyzuje gruntów na podstawie dokumentów podpisanych przez 130 latków.
W sporze już wtedy FM Bank/Warszawa, miasto dalej nie chciało płacić za grunty, a nowy właściciel wierzytelności nie odpuszczał. Miasto nie dogadało się z nim w sprawie rozłożenia spłaty długu na raty. Konflikt na linii ratusz – bank zaowocował wzrostem długu w ramach odsetek.
Konflikt na linii rządzone przez Hannę Gronkiewicz-Waltz miasto – domagający się spłaty długu bank – KNF kierowana przez byłego zastępcę prezydent Warszawy Andrzeja Jakubiaka rósł ale nie zniechęcił banku, z domagania się spłaty wierzytelności.
Wojna na całego
Sądowy spór banku z miastem Gronkiewicz-Waltz i KNF, na czele którego w 2011 r. stanął jej zastępca, przynosił kolejne zwroty akcji. Coraz bardziej dotkliwe dla kieszeni podatnika.
Np. w 2014 r. sąd okręgowy orzekł, że FM Bank PBP ma dostać od miasta oraz skarbu państwa 47 mln zł odszkodowania za ociąganie się z wypłatą wierzytelności.
Również w 2014 r. Abris ogłosił, że w związku z decyzją KNF nakładającą na fundusz nakaz sprzedaży akcji banku FM Bank PBP, będzie dochodził swoich praw w Instytucie Arbitrażowym przy Izbie Handlowej w Sztokholmie. Abris oszacował swoje straty związane z wywłaszczeniem z inwestycji w FM Bank PBP na 2 mld zł.
– Oszacowaliśmy straty poniesione wskutek wywłaszczenia nas z inwestycji w FM Bank PBP oraz utracone korzyści. Ostateczna wartość roszczenia będzie zależeć jednak od kwoty, jaką uzyskamy ze sprzedaży akcji banku – komentował sprawę partner w Abris Capital Paweł Boksa, w rozmowie z „Pulsem Biznesu” trzy lata temu.
W 2015 r. FM Bank PBP kupił brytyjski fundusz private equity AnaCap, a nowy szyld to Nest Bank. W 2016 r. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie oddalił w całości skargę PL Holdings S.a.r.l. oraz Abris Capital Partners Limited na decyzję KNF z 2014 r. dot. zakazu wykonywania prawa głosu z akcji FM Banku PBP.
Niezależnie od decyzji WSA Abris wciąż walczy w Instytucie Arbitrażowym przy Izbie Handlowej w Sztokholmie. Wybuch afery reprywatyzacyjnej i rola w niej urzędników Gronkiewicz-Waltz ma być argumentem w walce o odszkodowanie. Czy oprócz wątpliwych reprywatyzacji, komisja ministra Jakiego, nie powinna się przyjrzeć też całej gospodarce gruntami jaką prowadziła Prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz ze swoim przybocznym Andrzejem Jakubiakiem?