1.6 C
Warszawa
sobota, 23 listopada 2024

Koniecznie przeczytaj

Większość Polaków deklaruje zwrot pustych opakowań do sklepu

Konsumenci przychylnie podchodzą do kwestii recyklingu opakowań jednorazowych po napojach. 87 proc. odniosłoby takie opakowanie do odpowiedniego punktu, a 74 proc. badanych pozytywnie oceniło pomysł zwrotnej opłaty za takie opakowanie – wynika z najnowszego sondażu Instytutu Pollster.

Od tego roku państwa członkowskie UE są zobowiązane odprowadzać do budżetu unijnego wpłaty od niepoddanych recyklingowi odpadów opakowaniowych z tworzyw sztucznych. Opłata (tzw. plastic tax) została ustalona w wysokości 0,8 euro za każdy kilogram tworzywa. Według szacunków Komisji Europejskiej, produkty jednorazowego użytku z tworzyw sztucznych stanowią około 86 proc. odpadów znajdowanych na plażach w Unii.
To nie jedyne zmiany, jakie czekają nas w najbliższych miesiącach i latach. Według ustalonych przez UE limitów, do 2025 r. do recyklingu powinno trafiać 77 proc. butelek z tworzyw sztucznych po napojach, a w 2029 r. współczynnik ten powinien wynosić już 90 proc. Dodatkowo, od 2025 r. wszystkie butelki plastikowe muszą być wykonane w minimum 25 proc. z materiału pochodzącego z recyklingu, a od 2030 r. – w 30 proc. Tymczasem, według danych GUS, poziom recyklingu opakowań z tworzyw sztucznych w Polsce w 2018 r. kształtował się na poziomie 35,2 proc. W uzyskaniu oczekiwanych przez Unię poziomów recyklingu i przetwarzania odpadów mają pomóc nowe rozwiązania, nad którymi toczą się prace. Chodzi o nowy system depozytowy oraz zwiększenie odpowiedzialności producentów za wytwarzane opakowania.
Polacy dostrzegają problem zalegających odpadów, głównie z tworzyw sztucznych, które stają się nieodłącznym elementem krajobrazu wielu miast. Stąd coraz przychylniej odnoszą się do konieczności recyklingu i selekcjonowania odpadów według poszczególnych frakcji, w celu ich dalszego przetworzenia. Nie bez przyczyny są również rosnące wydatki w budżetach domowych związane z wywozem śmieci. Instytut Pollster, na zlecenie „Super Expressu” postanowił zapytać Polaków, jak oceniają pomysły objęcia opakowań jednorazowych depozytem. Badanie zostało zrealizowane w dniach 15-16 marca 2021 r. metodą CAWI, na próbie 1036 dorosłych Polaków.
74 proc. badanych bardzo dobrze i dobrze ocenia pomysł wprowadzenia opłaty za napój w opakowaniu jednorazowym (np. puszka lub butelka plastikowa), zwracanej przy oddaniu opakowania – wynika z sondażu Pollster. W ślad za aprobatą dla tych rozwiązań, idzie także deklaracja zaangażowania ze strony większości badanych. 87 proc. nie ma wątpliwości, że odniosłoby opakowanie do odpowiedniego punktu, by odzyskać pobraną odpłatę (58 proc. „zdecydowanie tak”, 29 proc. „raczej tak”).
Wyniki pokazują akceptację dla działań zmierzających do poprawy recyklingu odpadów opakowaniowych oraz chęć aktywnego uczestnictwa ze strony konsumentów w tym procesie. To ważne, bo jak podkreśla Instytut Staszica, system powinien być powszechny, ogólnopolski, a także przyjazny dla konsumentów. – System musi być przyjazny dla konsumenta – powinien być powszechny, tzn. konsument musi mieć możliwość realnego zwrotu opakowania w dowolnym lub przynajmniej dostępnym i bliskim sklepie. Tylko wtedy bowiem system nie tyko będzie efektywny, tj. będzie pozwalał na spełnienie unijnych norm w zakresie pozyskiwania i recyklingu opakowań, ale będzie także spełniał rolę edukacyjną w stosunku do konsumentów, wskazując z jednej strony potrzebę, a z drugiej zarówno indywidualne korzyści z oddawania opakowań jako obszar dobra wspólnego – pisze dr Dawid Piekarz, wiceprezes Instytutu Staszica.
Istotną kwestią jest także to, kto będzie systemem zarządzał. Jak czytamy w analizie dr Dawida Piekarza pt. „Polska droga do powszechnego recyklingu”, w państwach UE, w których systemy depozytowe od lat funkcjonują, są one zarządzane przez podmioty, które znają ten rynek – przede wszystkim są to producenci wyrobów w opakowaniach lub producenci i handel detaliczny. Przykładowo w Danii, Holandii i Islandii systemy te tworzą producenci napojów, w Estonii i Finlandii – w 75 proc. producenci, a w 25 proc. handel detaliczny. Podobnie jest w Norwegii i Szwecji (50 proc. producenci i 50 proc. handel detaliczny) oraz na Litwie (66 proc. producenci, a 33 proc. handel detaliczny).
Za sprawny i wydajny uważany jest system norweski, gdzie przetwarza się 92 proc. butelek plastikowych. Dawid Piekarz uważa, że wzorem państw, w których system depozytowy się sprawdza, „operatorem zarządzającym powinna być spółka non-for-profit powołana przez producentów napojów lub producentów i detalistów, która nie będzie nastwiona na zysk”. Operator, czyli podmiot odpowiedzialny za ten system, powinien być też właścicielem materiału ze zwróconych opakowań, bo to zapewni producentom napojów dostęp do zakupu surowca. Przychody ze sprzedaży surowca i niezwrócony depozyt powinny pozostawać wewnątrz systemu – podkreśla.

Najnowsze