Rozmowa z Przemysławem Jaworskim, dyrektorem zespołu produktów emerytalnych w Skarbiec TFI
Zacznijmy od edukacji, ponieważ część naszego społeczeństwa wychodzi z założenia, że „jakoś na emeryturze to będzie”. Co w kontekście zmiany takiego sposobu myślenia mogą zrobić instytucje finansowe?
Podstawowym narzędziami kontaktu, z którego korzysta Skarbiec TFI, są bezpośrednie spotkania oraz webinary. Proponujemy spotkania, podczas których przedstawiamy rozwiązania pozwalające na systematyczne oszczędzanie.
W jaki sposób?
Dzielimy się wiedzą i zachęcamy do patrzenia w przyszłość, ponieważ najczęstszymi argumentami, słyszanymi na spotkaniach od słuchaczy, są stwierdzenia, że „i tak nie dożyją emerytury”, albo „będzie jak z OFE, państwo i tak zabierze im pieniądze”. Perspektyw są jednak inne, gdyż żyjemy coraz dłużej, a państwo stawia na regularne oszczędzanie poprzez PPK. Wspieramy te informacje odpowiednimi kalkulacjami i staramy się poszerzyć wiedzę na temat dostępnych produktów i korzyści, jakie ze sobą niosą.
Od czego zacząć?
Czas na oszczędzanie jest zawsze, tylko trzeba od czegoś zacząć.
Najważniejsze to spojrzeć na nasze dochody i wydatki. Każde 50-100 zł co miesiąc, daje nam już pewne możliwości. Warto pamiętać, w obliczu faktów i danych demograficznych, że ZUS może nie wypłacić nam satysfakcjonującej emerytury. Jeśli chcemy godnej jesieni życia, warto zadbać o dodatkowe środki już dziś. Im wcześniej zaczniemy, tym oczywiście lepiej, ale nie ma żadnej granicy wieku, ani zasobności portfela.
Jeśli chodzi o dostępność produktów pozwalających na systematyczne oszczędzanie, jakie możliwości daje w tej chwili rynek?
Dla klienta instytucjonalnego dostępne są takie programy jak PPE, czyli Pracowniczy Program Emerytalny, PPK, czyli Pracownicze Plany Kapitałowe i w ramach Skarbiec TFI są jeszcze Pracownicze Plany Oszczędnościowe. Nieustannie zachęcamy pracodawców do wprowadzania w firmach planów systematycznego oszczędzania dla swoich pracowników.
Dlaczego?
To jest niesamowity benefit w ręku pracodawcy, dzięki któremu może wynagradzać dodatkowo swoich pracowników. Buduje pozytywny wizerunek i sprawia, że lojalność zatrudnionych rośnie. Oczywiście wszystkie dostępne na rynku benefity są wartościowe, ale plany systematycznego oszczędzania to „żywy” pieniądz, który w przyszłości pracownicy będą mogli wykorzystać, jak chcą.
Jakie są różnice między tymi programami?
W PPE pracodawca odprowadza pełną składkę wynoszącą 3,5 proc., czyli równowartość składek obowiązkowych pracodawcy i pracownika z Planu Kapitałowego. W PPK składkę płaci pracodawca, pracownik i dodatkowo dopłaca państwo, a w PPO pracodawca ustala indywidualnie plan dla swoich pracowników. To są fantastyczne programy, które pracodawcy powinni mocno wykorzystywać. Z drugiej strony mamy programy systematycznego oszczędzania skierowane bezpośrednio do odbiorcy indywidualnego: IKE i IKZE oraz Plan Systematycznego Oszczędzania. W przypadku IKZE minimalna kwota kolejnej wpłaty to 100 zł (pierwsza wpłata 500 zł). Maksymalna kwota jest taka sama jak limit roczny dla IKZE w 2022 r., limit wynosi 7 106,40 zł, a jeśli ktoś prowadzi pozarolniczą, jednoosobową działalność gospodarczą to 10 659,60 zł. W każdym roku wpłacając na IKZE, możemy uzyskać ulgę podatkową oraz, przy wypłacie zapłacić mniejszy podatek, tj. 10 proc. zryczałtowanego PIT. Jeśli chodzi o IKE, w 2022 r. wysokość kwoty wpłat dokonywanych na indywidualne konto emerytalne wynosi 17 766 zł. Plan Systematycznego Oszczędzania natomiast to narzędzie, które może pozwolić na odkładanie na konkretny cel: wakacje, samochód, studia dziecka.
Łączenie tych produktów ma sens?
Im więcej aktywów w portfelu inwestycyjnym, tym lepiej. Każdy Polak powinien dziś myśleć o swojej emeryturze, a szczególnie ten młody. Każdy też powinien myśleć o przyszłości swoich najbliższych – a pieniądze zgromadzone w większości wspomnianych przeze mnie programów mogą być dziedziczone.