„Janusz biznesu” jako Samarytanin
Wśród licznych doniesień o wszechstronnej i najczęściej bezinteresownej pomocy, jakiej Polacy udzielają ukraińskim uchodźcom (gdy piszę te słowa – już ponad 2 mln), ginie jeden, dość istotny wątek: mianowicie, pomoc udzielana przez polskich przedsiębiorców. Co istotne – w przeciwieństwie do różnych NGOsów, które robią wokół siebie dużo szumu (a przy okazji nie wahają się obsmarowywać Polski na forum międzynarodowym – vide, haniebny przypadek…