Czy prawdziwy „Salvator Mundi” znajduje się w… Moskwie?
Sprzedany blisko rok temu „Salvator Mundi”, obraz przypisywany Leonardowi da Vinci, ciągle budzi emocje krytyków i historyków sztuki. Nic dziwnego, odkryty po latach obraz Leonarda da Vinci, osiągnął na aukcji Christie’s 15 listopada 2017 r. rekordową cenę 450 mln dolarów. Ciągle jednak w wątpliwość podawane jest pochodzenie płótna.
Obraz, który ostatecznie znalazł się w Abu Dhabi, miał pochodzić z kolekcji angielskiego króla Karola I, by po jego śmierci trafić w ręce prywatne i w ten sposób zniknąć na wiele lat z pola widzenia. Rzeczywiście większa część kolekcji sztuki niefortunnego monarchy została sprzedana po jego egzekucji. W tym także „Salvator Mundi” już ówcześnie przypisywany Leonardowi. Problem tylko w tym, że brak pewności, czy chodzi o to samo płótno, które dziś znajduje się w Zatoce Perskiej. Obraz sprzedany na zeszłorocznej licytacji pozbawiony jest jakichkolwiek śladów królewskiej proweniencji. Taką zaś można znaleźć na innym dziele przedstawiającym Chrystusa, które obecnie znajduje się… w Moskwie. Pisze o tym na łamach branżowego pisma „The Art Newspaper” Martin Bailey.
W zbiorach moskiewskiego Muzeum Sztuk Pięknych im. Puszkina znajduje się „Salvator Mundi”, który w XIX wieku był własnością rodziny Mosolowów, i po rewolucji bolszewickiej trafił do zbiorów muzeum Puszkina w 1924 r. Na jego odwrocie dumnie prezentują się litery „CR”, czyli Charles Rex. Nie ma więc wątpliwości, że obraz znajdował się niegdyś w posiadaniu angielskiego monarchy. Rosjanie nie uważają jednak, że płótno jest autorstwa Leonarda, przypisują je zaś włoskiemu malarzowi Giampietriniemu, który w połowie XVI wieku malował w manierze mistrza. Wydaje się, że eksperci, którzy uznali sprzedanego za rekordową sumę 450 mln dolarów „Salvatora Mundi”, za dzieło Leonarda, nie mieli pojęcia o istnieniu moskiewskiego obrazu. Znali zaś katalogi zbiorów Karola I sporządzone po jego śmierci. Stąd też przypisanie i autora i proweniencji. Niepewności nie rozwiewa także fakt, że znajdujący się w Abu Dhabi obraz nie jest wystawiany publicznie. Jedynie 2 września ministerstwo kultury emiratu podało, że odsłonięcie dzieła zostało odroczone, i więcej szczegółów zostanie ogłoszonych „wkrótce”.