-0.5 C
Warszawa
niedziela, 24 listopada 2024

Koniecznie przeczytaj

Na świecie sezon plenerowych pokazów ruszył pełną parą

Fajerwerki nieodłącznie kojarzą się z okresem sylwestrowo-noworocznym, jednak od wczesnej wiosny do późnej jesieni na całym świecie odbywają się dziesiątki plenerowych pokazów fajerwerków, festiwali pirotechniki i imprez kulturalnych, w których za pomocą światła, ognia i dźwięku artyści opowiadają historie i przekazują emocje. Festiwale i pokazy są ważnym elementem europejskiego dziedzictwa kulturowego. Należy do niego pirotechnika, czego wyraźne ślady odnajdujemy także w polskiej tradycji i historii.

Sezon zaczął się już w pierwszej połowie marca, w Walencji podczas Las Fallas – Święta Ognia. To coroczna dwutygodniowa fiesta pirotechniczna, uznana w 2016 r. przez UNESCO za niematerialne dziedzictwo kulturowe ludzkości. Z kolei kwiecień był czasem jednego z największych festiwali fajerwerków w Europie, który od 22 lat corocznie odbywa się na Malcie. Od 20 do 30 kwietnia setki profesjonalistów przygotowują wyjątkowe pokazy pirotechniczne. Na niebie pojawią się niezwykłe kompozycje, opowiadające historie za pomocą światła i ognia. Pokazom towarzyszy zsynchronizowana muzyka, budująca nastrój i dająca widzom niezapomniane wrażenia.

Ubiegłoroczna edycja Międzynarodowego Festiwalu Fajerwerków na Malcie zgromadziła ponad 700 profesjonalnych firm pirotechnicznych z całego świata. Organizatorem festiwalu jest maltański rząd, a w tym roku wydarzenie celebrowało także 20. rocznicę maltańskiej obecności w UE.

Każdego roku festiwal przyciąga tysiące widzów z całej Europy. By podziwiać pokazy przygotowane przez międzynarodowe zespoły, uczestniczą oni też w specjalnych rejsach wzdłuż wybrzeża wyspy.

W międzynarodowych festiwalach z sukcesami uczestniczą polscy pirotechnicy. Na Malcie zdobywcą 2 miejsca w 2023 r. była Nakaja Art, z kolei w 2012 r. wyróżniony został pokaz polskiej firmy Surex, ze Stowarzyszenia Importerów i Dystrybutorów Pirotechniki (SIiDP) – jednej z największych organizacji, zrzeszających firmy z branży.

– Dzieła polskich pirotechników od lat cieszą się renomą i uznaniem na świecie. Polscy projektanci fajerwerków tworzą nowatorskie rozwiązania, sukcesy odnoszą także firmy organizujące pokazy. Przemawiają za tym także liczby. Polscy przedsiębiorcy branży pirotechnicznej każdego roku tworzą dla polskiej gospodarki przychód rzędu 700 mln zł. Blisko 40 proc. tej kwoty stanowi eksport fajerwerków na inne rynki europejskie – podkreśla Marta Smolińska, prezes Stowarzyszenia Importerów i Dystrybutorów Pirotechniki.

Polscy pirotechnicy sukcesy osiągają na całym świecie. Nakaja Art, która ma na swoim koncie stworzenie największego pokazu pirotechnicznego w Polsce, w ubiegłym roku uczestniczyła m.in. w festiwalu w Meksyku, który przyciągnął ponad 100 tys. widzów z całego świata. Z kolei Surex w ciągu ostatnich 15 lat wielokrotnie zdobywał nagrody na międzynarodowych festiwalach m.in. w Austrii, Belgii, Chinach, Francji, Chorwacji, Niemczech, Czechach, Korei, Portugalii czy Hiszpanii.

– Nasi pirotechnicy prezentowali swój kunszt na największych festiwalach, od Kanady, przez Arabię Saudyjską, Koreę Południową aż po Filipiny. W tym roku zostaliśmy już zaproszeni m.in. do Wietnamu – powiedział Ryszard Suzdalewicz, twórca pokazów pirotechnicznych i właściciel firmy Surex.

Dużym dorobkiem może pochwalić się bardzo wiele polskich firm pirotechnicznych. Stowarzyszenie Importerów i Dystrybutorów Pirotechniki wylicza, że np. tylko specjaliści z należącego do SIiDP SuperPower, wracali w ostatnich latach z nagrodami międzynarodowych festiwali m.in. w Chorwacji, Niemczech czy Francji. W 2020 r. podczas International Festival of Pyrotechnic Art w Courchevel, firma zdobyła jednocześnie nagrodę jury i nagrodę publiczności.

Na Malcie fajerwerki nawiązują do bogatej tradycji, sięgającej XVI wieku i czasów Zakonu Joannitów. Zakon konwentualny, arystokratyczny i wojskowy celebrował ogniami sztucznymi najważniejsze święta – wybór wielkiego mistrza, papieża czy narodziny księcia. Zapisy historyczne wskazują też na używanie fajerwerków podczas świąt religijnych, ważnych wydarzeń i lokalnych maltańskich festynów. Ta wielowiekowa tradycja jest wciąż bardzo żywa. Od czerwca do połowy września pokazy sztucznych ogni odbywają się tutaj praktycznie w każdy weekend.

Historycznie inspiracją dla pirotechniki były wystrzały armatnie i ogień z muszkietów. „Feu de joie”, czyli salut muszkieterów, stanowił uroczyste powitanie każdego dostojnika. Z niego rozwinęła się musketterija, która dziś jest serią setek petard, strzelających w krótkich odstępach czasu, przymocowanych na sznurze do dachu kościoła lub innego wysokiego budynku. Popularne są również Solfarelli d’aria, czyli serie kolorowych strzałów, uruchamianych w krótkich odstępach czasu.

Polska również ma długą tradycję pirotechniczną. W kronikach znaleźć można zapisy, że już w 1566 r. fajerwerkami uświetniono narodziny Zygmunta III Wazy. W XVIII wieku w Warszawie pokazy pirotechniczne były częścią wieczornych, publicznych zabaw. Fajerwerki towarzyszyły też największym uroczystościom państwowym, elekcjom królów. Pokazy organizowano dla uczczenia wielkich zwycięstw, m.in. Bitwy pod Wiedniem w 1683 r. Fajerwerkami uczczono także odzyskanie niepodległości Rzeczypospolitej w 1918 r., a także 100-lecie tego wydarzenia w 2018 r.

– Fajerwerki są formą sztuki i jako takie zakorzenione są w dziedzictwie kulturowym wielu krajów. Służą wyrażaniu emocji, budowaniu opowieści, mogą poruszać, inspirować i dawać radość. Od czasów pradawnych dla ludzkości ogień niósł ze sobą szczególne znaczenie. Budził szacunek, wymagał uwagi, ostrożności i troski. W zamian ogrzewał, oświetlał, był czynnikiem budującym społeczność, ludzką kulturę i cywilizację. Dlatego świętowanie z jego udziałem stanowi ważny element tożsamości ludzkości – podkreśla Marta Smolińska

Z użyciem fajerwerków świętowane są najważniejsze wydarzenia, koncerty światowych gwiazd, ceremonie rozpoczęcia największych imprez sportowych. Trudno wyobrazić sobie bez pirotechniki tak ikoniczne wydarzenia, jak święto narodowe Francji – 14 lipca, dzień zjednoczenia Niemiec 3 października, czy święto niepodległości USA – 4 lipca.

W kraju profesjonalizm i artyzm polskich pirotechników w tegorocznym sezonie wiosenno-letnim zobaczyć będzie można między innymi podczas pokazów lotniczych, którym co raz częściej towarzyszy oprawa pirotechniczna: Festiwalu Wiatru w Giżycku, Baloniady w Ogrodzieńcu, Air Moto Show w Pile, a także Airshow w Lesznie i Airshow w Suwałkach.

KR

Najnowsze