19 C
Warszawa
sobota, 27 kwietnia 2024

PRCH podlicza straty za lockdown

Polska Rada Centrów Handlowych (PRCH) szacuje, że obroty utracone z powodu trzykrotnego ograniczenia działalności galerii wynoszą blisko 30 mld zł. Przedstawiciele sektora apelują o wsparcie finansowe i jak najszybsze otwarcie galerii handlowych.

Zdaniem PRCH wiosenny lockdown skutkował spadkiem przychodów w wysokości ponad 17,5 mld zł. Z kolei listopadowe zamknięcia w galeriach przyniosły blisko 8 mld zł utraconych obrotów, zaś konsekwencją wprowadzenia kolejnych ograniczeń w handlu od 27 grudnia 2020 r. będzie dziura w obrotach branży na poziomie ponad 4 mld zł.
Według szacunków organizacji, przychody właścicieli galerii spadły o ponad 4,5 mld zł, czyli równowartość blisko 45 proc. rocznej sprzedaży. Przyczyniły się do tego ustawowe zwolnienia najemców z czynszów oraz opłat eksploatacyjnych, ulgi czynszowe udzielone od maja do końca ubiegłego roku najemcom przez wynajmujących oraz wykluczenie wynajmujących ze wsparcia państwa w ramach tarcz pomocowych.
– Mimo ogromnych strat właściciele obiektów handlowych cały czas ponoszą stałe koszty z tytułu utrzymania nieruchomości, zarządzania nimi oraz obsługi długu bankowego – informuje PRCH w komunikacie. Organizacja zaapelowała zarazem do rządu o pomoc dla najemców i właścicieli centrów handlowych w formie dofinansowania do kosztów stałych obejmujących czynsze. Zdaniem PRCH umożliwiłyby one wszystkim uczestnikom branży regulowanie zobowiązań finansowych, w tym należności czynszowych oraz rat kapitałowo-odsetkowych na rzecz banków. Podobne rozwiązania wprowadzono już w niektórych państwach europejskich m.in. w Czechach i na Litwie – Warto wiedzieć, że zadłużenie każdej pojedynczej nieruchomości handlowej może sięgać średnio 70-80 proc. jej wartości, a z ograniczonych przychodów z umów najmu, które zostały ustawowo wygaszone, właściciele galerii spłacają raty kapitałowo-odsetkowe – informują przedstawiciele PRCH.
Organizacja apeluje także do rządu o jak najszybsze otwarcie galerii handlowych. Zdaniem przedstawicieli branży, w przeciwnym razie nieuniknione będą bankructwa oraz likwidacja miejsc pracy, zagrożona będzie również stabilność systemu finansowego.
PRCH przewiduje także, że problemy finansowe wynajmujących będą mieć wpływ na cały sektor bankowy. Ponadto zdaniem instytucji, kolejne zamknięcie placówek handlowych w galeriach było nieuzasadnione i nie przełożyło się bezpośrednio na obniżenie liczby zachorowań w kraju. Przedstawiciele galerii handlowych uważają także, że na tle innych krajów europejskich polskie regulacje sanitarne są dużo bardziej rygorystyczne. Tysiące kontroli przeprowadzonych w listopadzie i grudniu 2020 r. przez policję i sanepid w centrach handlowych nie wykazały żadnych naruszeń.
PRCH zrzesza ponad 200 firm działających w branży handlu i usług.

Najnowsze